Solanka - Białe Złoto
Historia Kołobrzegu zaczyna się od solanki. Odkrycia archeologiczne potwierdziły to bezspornie. Już w VII w. na północnym cyplu Wyspy Solnej istniała osada. Jej powstanie miało związek ze słonymi źródłami, one dały początek miastu. Kołobrzeska sól powstawała metodą odparowania. Najbogatsze i najbardziej zasolone tereny leżą właśnie na Wyspie Solnej. Tam średnie zasolenie wynosi około 6 promili. Oznacza to, że w litrze wody rozpuszczone jest około 6 dkg soli.
Niemal od tysiąca lat trwają związki Krakowa z Wieliczką. Wielickie żupy stanowiły własność królewską, były ważnym źródłem dochodu dworu, a wiec i Polski. Podobnie było w Kołobrzegu, gdzie bogate dochody płynęły do mieszkańców miasta, ale także do innych ludzi mających wiele wspólnego z kołobrzeską solą. Do połowy XII wieku właścicielami źródeł solnych byli książęta zachodniopmorscy. Następnie w drodze książęcych nadań stają się własnością kościoła. Z bogactw stąd płynących korzystał biskup kamieński oraz klasztory, np. w Oliwie, a nawet na dalekim południu w Trzebnicy na Śląsku. Z końcem XIII wieku saliny stają się własnością mieszczan. Ludzie posiadający solanki stają się najbogatszymi mieszkańcami. Powstaje gildia panów solnych. Kołobrzeg z końcem XV wieku w obrębie murów jest miastem murowanym, czyli niezwykle bogatym. Sól z Kołobrzegu wysyłana była drogą morską i lądową. Do Wielkopolski prowadził szlak handlowy nazywany już w średniowieczu solnym. Szlak pokrywa się obecnie z drogą krajową. To handel solą wytyczył drogi, którymi przemieszczamy się obecnie. Tam zaś, gdzie przebiegały szlaki handlowe, powstały osady. Legenda powstania soli w Wieliczce wiąże się z św. Kingą, żoną księcia krakowskiego Bolesława Wstydliwego. Kołobrzeskie solanki mają też swoją legendę, która powstała już w okresie, gdy przestano produkować w Kołobrzegu sól. Nieznany twórca legendy stworzył ją zapewne po to, by pamiętano o tym co decydowało przez wieki o bogactwie tak znakomitego miasta. Legenda opowiada o zabłąkanym psie myśliwego, który utknął w bagnie. Kiedy myśliwy go odnalazł i wyciągnął z Mota zauważył, Że woda jest słona. Solanka "odkryta" przez psa, miała dać początek miastu, bogactwo jego mieszkańcom oraz rozsławić Kołobrzeg poza jego granicami. Legendy tworzy się często po to, by przypomnieć rzeczy ważne dla danej społeczności. Dla nas, kołobrzeżan, legenda ta jest równie ważna, jak ta o św. Kindze z Wieliczki. W drugiej połowie X wieku Kołobrzeg wraz z całym Pomorzem Zachodnim znalazł się w granicach państwa polskiego. Bolesław Chrobry tworzy w grodzie kołobrzeskim główną bazę kulturalną 1 wojskową na Pomorzu.
W 1000 r. w Kołobrzegu zostaje założone biskupstwo, wchodzące w skład metropolii gnieźnieńskiej. Biskupstwami równolegle zostają też Wrocław i Kraków. Fakt ten postawił Kołobrzeg na równi z tymi ośrodkami. Należy zadać sobie pytanie, dlaczego biskupstwami nie zostały takie znaczące nadmorskie ośrodki jak Szczecin, Wolin, a nawet Gdańsk. Można domniemać, że gród kołobrzeski był tak bogaty, tak znaczny i sławny swoim naturalnym bogactwem, że jego sława wychodziła daleko poza granice naszego kraju. Kronikarz Thietmar nazwał biskupa kołobrzeskiego Reinberna "biskupem kościoła solnego Kołobrzegu". Miasto poprzez dostąpienie zaszczytu i godności stolicy biskupstwa stało się grodem o bardzo dużym znaczeniu politycznym na Pomorzu. W kołobrzeskiej konkatedrze wisi współczesny obraz, który pokazuje nam biskupa Reinberna. Obraz został ufundowany przez gospodarza kościoła, księdza prałata Józefa Słomskiego. Słuszny jest napis pod postacią biskupa, że był on pierwszym i jedynym biskupem kołobrzeskim. Tradycją tego solnego biskupstwa była decyzja papieża Pawła VI, który w 1972 r. erygował nową diecezję koszalińsko-kołobrzeską. Dalsza konsekwencja solnego Kołobrzegu to obchody 1000-lecia Utworzenia Biskupstwa w 2000 r. Czyż nie jest godnym uwagi fakt, że zawdzięczamy to solance? W XVIII wieku w Kołobrzegu zbudowano cztery tężnie, gdzie poprzez odpowiednią technologię z wykorzystaniem słońca otrzymywano zwiększenie skuteczności ekonomicznej pozyskania soli. Były to obiekty o imponujących rozmiarach, takie, jak dzisiaj możemy zobaczyć w Ciechocinku. Jednak ekonomia jest i była nauką bardzo surową. Sól kopalniana, jako bardziej konkurencyjna, okazała się o wiele tańsza i wyparła sól kołobrzeską. W 1860 r. saliny kołobrzeskie, zgodnie z decyzja rządu pruskiego, zakończyły produkcję soli. Chlubna tysiącletnia karta historii soli została zamknięta.
Nie było to dla Kołobrzegu żadną katastrofą. Nastał czas na zastosowanie solanki w innej formie. W 1830 r. mistrz murarski Gottlieb Keutel otwiera pierwszy zakład kąpieli solankowych (dzisiejsza ulica l Armii Wojska Polskiego) i kąpie kuracjuszy w drewnianych wannach. W drugiej połowie XIX wieku solanka zostaje przebadana przez lekarzy balneologów. Okazuje się, że ma właściwości podobne do płynu fizjologicznego człowieka, zawiera w sobie brom, jod, sód, jony wapnia, żelaza, magnezu i wielu bardzo korzystnych dla zdrowia pierwiastków. Zaczynają w Kołobrzegu powstawać "jak grzyby po deszczu" zakłady kąpieli solankowych. Miasto, które przez ponad tysiąc lat produkowało sól, teraz stało się uzdrowiskiem. Obecnie prawie wszystkie źródła są użytkowane przez zakłady przyrodolecznicze, sanatoria oraz do produkcji wody mineralnej "Perła Bałtyku". Jedno ze źródeł znajduje się tam, gdzie stały warzelnie - w północnej części Wyspy Solnej, tuż przy brzegu Parsęty. Traktowane jest jako swoisty zabytek, jest obudowane i posiada tablicę informującą o historii solanek. Od wielu lat jest atrakcją turystyczną. Cieszy się też powodzeniem wśród mieszkańców Kołobrzegu, szczególnie w okresie domowego kiszenia ogórków. Dzięki swoim właściwościom solanka na długo zachowuje twardość ogórków, a zarazem przechowuje skarbnicę przyswajalnych przez organizm mikroelementów. Warto tutaj wtrącić humorystyczną reklamę plażowych handlarzy ogórków małosolnych, którzy przemieszczając się po skraju plaży, przeciągłym głosem, co chwilę powtarzają specyficzne hasełko: "Ogóreczki, ogóreczki małosolne - komu? Ogóreczki małosolne ujędrniają partie dolne". Pomnikiem, który przypomina o tym, że Kołobrzeg "stal i stoi na soli", jest zespól solankowy, wybudowany prawie w tym samym miejscu, gdzie stał w ubiegłych stuleciach.
Składa się on między innymi z:
- mini tężni
- fontanny solankowej
- pijalni wody mineralnej
- studni
Dużą atrakcją jest zakup soli wyprodukowanej w panwiach metodą sprzed stuleci. Opracowanie projektu i wybudowanie takiego obiektu było największym marzeniem bardzo dużej grupy patriotów naszej "małej ojczyzny". Zrealizował go inżynier Stanisław Potocki, najstarszy przewodnik i radny miejski, człowiek, który z uporem i miłością do swojego miasta dokonał rzeczy niemożliwej w tak krótkim czasie, jaki pozostał do obchodów milenijnych. Pomnik - warzelnia imienia Bolesława Chrobrego został zbudowany dzięki finansowemu wsparciu społeczeństwa lokalnego, turystów i kuracjuszy z kraju i zagranicy oraz władz lokalnych. Ten historyczny, kołobrzeski pomnik zbudowano dla uczczenia 1000-lecia utworzenia biskupstwa solnego w Kołobrzegu.
UJĘCIA SOLANKOWE:
- ujęcie solankowe nr B-2 Bogusław
- ujęcie solankowe nr 7 Warcisław
- ujęcie solankowe nr 16 Perła
- ujęcie solankowe nr B-1 Barnim
- ujęcie solankowe Podczele 1- Anastazja
- ujęcie solankowe nr 6 Emilia